czyli o tym, kiedy maluch jest gotowy by zostać przedszkolakiem

Każdy maluch jest inny i każdy rozwija się w swoim tempie. Nie ma więc idealnego wieku na przedszkolny debiut. Dziecko jest gotowe, aby zostać przedszkolakiem, gdy całkiem nieźle radzi sobie z rozstaniem z rodzicami i w miarę możliwości umie zadbać o zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb. Zazwyczaj te umiejętności nabywa między trzecim, a czwartym rokiem życia. Są jednak maluchy, które doskonale radzą sobie nie mając skończonych trzech lat. Granica wieku nie jest więc miarodajnym wyznacznikiem. Co dokładnie powinna umieć twoja pociecha, aby przekroczyć próg przedszkola?

Najlepszy czas na przedszkolny debiut

Dziecko jest gotowe chodzić do przedszkola, gdy:

·          sygnalizuje potrzeby fizjologiczne (wie, że potrzebuje iść do łazienki, i umie o tym powiedzieć);

·          samodzielnie korzysta z toalety, przynajmniej w ciągu dnia (zdejmuje i podciąga majteczki, siada na sedesie, wyciera pupę, spuszcza wodę);

·          myje rączki i buzię ;

·          je łyżką i widelcem, pije z kubeczka;

·          umie zdjąć i włożyć podstawowe części garderoby – spodenki, bluzkę, skarpetki, kapcie;

·          radzi sobie z krótkim rozstaniem z rodzicami;

·          potrafi bawić się, gdy obok są inne dzieci.

    Drogi Rodzicu nie przejmuj się, jeśli dziecko, mimo usilnych prób, nie umie dokładnie wytrzeć pupy, czy założyć skarpetek. To zrozumiałe, że najmłodsze dzieci nie mają jeszcze wprawy w czynnościach samoobsługowych. W przedszkolu są przecież panie, które z pewnością pomogą mu we wszystkim. Pamiętaj jednak, że trzylatek nie jest już niemowlęciem – nie może ssać smoczka, pić z butelki, korzystać w dzień z pampersów, czy bezustannie domagać się karmienia. Ucz dziecko samodzielności, nie wyręczaj go, nawet jeśli maluch zrobi coś wolniej, czy mniej dokładnie niż ty. Półgodzinne zakładanie butów, gdy akurat spieszysz się do pracy, jest na pewno denerwujące, jednak warto znaleźć czas i cierpliwość na ćwiczenia. Dziecko, które umie sobie poradzić w nowej rzeczywistości przedszkolnej, czuje się pewniejsze siebie i mniej zagubione.
    
    Jak należy zaplanować przygotowania, by zdążyć ze wszystkim, nie odczuwając przy tym niepotrzebnej presji? Przygotowanie malucha warto zacząć kilka miesięcy wcześniej. Nauczenie dziecka pewnych czynności, zmiana nawyków i przyzwyczajeń to proces, który wymaga nie tylko cierpliwości, ale przede wszystkim czasu. Wprowadzanie rewolucyjnych zmian w życie malucha tuż przed przedszkolnym debiutem nie jest dobrym pomysłem. Pójście do przedszkola jest już wystarczającym stresem, więc nie dokładaj dziecku kolejnych. 


Jak pomóc dziecku przygotować się do przedszkola?
   

·           Pozwalaj na samodzielność

    Przychodzi taki moment w rozwoju dziecka, kiedy maluch wszystko chce robić samodzielnie. Jego ulubionym zwrotem staje się-ja sam! Wykorzystaj to! Pozwól synkowi, czy córce na samodzielne jedzenie, pokaż, jak umyć i wytrzeć rączki. Pierwsze próby będą pewnie nieporadne i czasochłonne, ale nie denerwuj się na dziecko i nie zrażaj zalaną podłogą w łazience czy bluzką założoną tył na przód. Maluch pewnie powtórzy daną czynność tysiąc razy, zanim nabierze wprawy – w końcu trening czyni mistrza! 
    

·         Zadbaj o kontakty z dziećmi

    Jeśli twoje dziecko nie ma rodzeństwa i do tej pory nie chodziło do żłobka, z pewnością kontakt z rówieśnikami okaże się pomocny. Początkowo dziecko będzie bawiło się obok maluchów, a nie z nimi, ale już 2,5-letnie maluchy nawiązują relacje z innymi dziećmi, a wspólna zabawa sprawia im wiele radości. Zabierz przyszłego przedszkolaka na plac zabaw, odwiedźcie znajomych, którzy mają dzieci, wybierzcie się na festyn, czy imprezę dla maluchów. Na początku z pewnością trzeba będzie inicjować wspólne zabawy, z czasem jednak dziecko nauczy się robić to samodzielnie. Takie pierwsze kontakty są bardzo ważne – dziecko uczy się dzielenia z innymi oraz trudnej sztuki negocjacji, a także rozwiązywania konfliktów. Najpierw podpowiedz dziecku, jak można rozwiązać jakiś problem: Skoro obaj chcecie się bujać na huśtawce, może będziecie to robić na zmianę? Z czasem wycofaj się i wkraczaj tylko, jeśli to naprawdę konieczne. Nie rezygnuj ze spotkań z innymi dziećmi, gdy twoja pociecha ma trudności z nawiązywaniem kontaktów. Pamiętaj, że jeśli twój maluch jest nieśmiały, to tym bardziej potrzebuje wspólnych zabaw.
   

·          Ucz mówienia o swoich potrzebach

    Każdy rodzic zna doskonale swoje dziecko i wie, kiedy maluch czegoś potrzebuje. Jeśli siedzisz ze swoim szkrabem w domu, masz możliwość zadbania o jego potrzeby, zanim jeszcze zdąży je wyrazić. W przedszkolu, w dużej grupie dzieci, nauczyciel nie ma szansy pytać każdego przedszkolaka dziesięć razy dziennie, czy chce pić lub skorzystać z toalety. Sytuacja, w której maluch jest spragniony i nie wie, co z tym zrobić, nie jest dla dziecka komfortowa. Staraj się zatem nie wyprzedzać komunikatów malucha – nie biegnij z jabłuszkiem czy zupą, bo od trzech godzin malec nic nie jadł. Pozwól mu samemu poczuć, że jest głodny i powiedzieć ci o tym. 
   

·          Przyzwyczajaj do zostawania z innymi

    Debiutujący przedszkolak zostaje w obcym miejscu z nieznajomymi paniami i obcymi dziećmi. Jeśli Twoja pociecha do tej pory przebywała wyłącznie z rodzicami, z pewnością taka sytuacja będzie dla niego nie lada wyzwaniem. Dlatego dobrze jest stopniowo przygotowywać malucha do rozstań z rodzicami. Początkowo zostaw dziecko z ukochaną babcią, czy ciocią. Najlepiej w domu, gdzie ma swoje zabawki i zna każdy kąt. Gdy maluch bez problemu będzie sobie radził z taką sytuacją, poproś o popilnowanie syna, czy córki zaufaną sąsiadkę lub przyjaciółkę. Na początku wyjdź z domu na krótko – piętnaście minut, pół godziny – za każdym razem dłużej. Po jakimś czasie spróbuj zostawić dziecko poza domem – u koleżanki lub w sali zabaw. Dzięki temu maluch nauczy się, że mogą się nim opiekować różne, wybrane przez rodziców, osoby i będzie miał pewność, że zawsze wróci do swojego domu i swoich rodziców.
   

·          Dostosuj rytm dnia

    Dzieci w przedszkolu wiele rzeczy robią w stałych, wyznaczonych porach. O tej samej godzinie jedzą obiad lub kładą się na drzemkę. Dobrze byłoby stopniowo dostosowywać rytm dnia, do tego jaki panuje w wybranej placówce (podobne pory posiłków czy spania). 
Już niebawem twoje dziecko przekroczy drzwi przedszkola, czas więc na oswajanie – nie tylko z wybraną przez ciebie placówką, lecz także z samym pojęciem chodzenia do przedszkola. Rozsądnym wyjściem jest rozpoczęcie zapoznawania malucha z przedszkolem na kilka tygodni przed debiutem.
   

·          Opowiedz o przedszkolu

    Wyjaśnij dziecku, czym jest przedszkole. Opowiedz mu o innych dzieciach, z którymi będzie mógł się bawić, paniach, pomagających we wszystkim i wymyślających ciągle nowe zabawy, kolorowych salach pełnych fajnych zabawek. Powiedz, że w przedszkolu można poznać ciekawych ludzi – strażaka czy policjanta, wybrać się na wycieczkę do parku, obejrzeć teatrzyk. Podczas spaceru pokaż dziecku budynek przedszkolny, poobserwujcie dzieci bawiące się na placu zabaw. Pamiętaj tylko, żeby nie przesadzać. Maluch, który usłyszy od mamy, że w przedszkolu dzieci wyłącznie się bawią, a potem pozna przedszkolną rzeczywistość (na którą składają się także obowiązki i zasady, których trzeba przestrzegać), poczuje się oszukany i rozczarowany.
   

·          Odnieś się do doświadczeń innych osób

    Dobrze jest, jeśli dziecko czuje, że chodzenie do przedszkola jest czymś zupełnie naturalnym. Nie tylko ono jest w takiej sytuacji – każdy kiedyś przez to przechodzi. Jeśli jako rodzic chodziłeś do przedszkola, opowiedz dziecku o swoich wspomnieniach, pokaż zdjęcia. 
   

·          Podkreśl dorosłość dziecka

    Przedstaw fakt bycia przedszkolakiem jako powód do dumy i dowód na to, że jest się już dużym, dzielnym chłopcem/dziewczynką. Mów maluchowi o tym, że jesteś z niego dumny, że wyrósł na takiego zucha. Możecie urządzić z tego powodu uroczysty rodzinny obiad, kupić plecaczek, który twoje dziecko będzie zabierać do przedszkola, lub dać mu dodatkowe przywileje (np. w soboty będzie kłaść się do łóżka pół godziny później). Niech dziecko czuje się ważne i dorosłe, a pójście do przedszkola kojarzy mu się z czymś miłym i doniosłym.
   

·          Poproś o pomoc bohaterów bajek

    Dzieci w wieku przedszkolnym chętnie utożsamiają się z bohaterami bajek czy opowiadań. Przeżywają z nimi przygody, martwią się ich niepowodzeniami, wspólnie odnajdują rozwiązania problemów. Kup dziecku książeczki, w których bohaterowie idą do przedszkola. Pomogą one maluchowi oswoić trudny temat i poradzić sobie z emocjami, będą także doskonałą podstawą rozmów z dzieckiem. Możesz również samodzielnie wymyślić bajki dla dziecka o tej tematyce, pamiętaj jednak, że na końcu bohater musi szczęśliwie wrócić z przedszkola do swojego domu i swoich rodziców!
   

·          Przygotujcie potrzebne rzeczy

    Warto zapytać wychowawcę grupy, co należy przygotować dla debiutującego przedszkolaka. Warto przyjść  na zebranie organizacyjne dla rodziców nowo przyjętych dzieci.  Każdego przedszkolaka należy zaopatrzyć w kapcie (koniecznie z antypoślizgową podeszwą), zestaw pościeli na poobiedni odpoczynek, szczoteczkę i pastę do zębów, ubranie na zmianę, chusteczki higieniczne i nawilżane.

Warto wziąć pod uwagę usposobienie przedszkolaka – dla jednego dziecka wspólne kupowanie potrzebnych drobiazgów będzie miłą częścią procesu adaptacji i wspaniałą przygodą, innemu ukochany kocyk czy przytulanka da poczucie bezpieczeństwa w pierwszych, trudnych dniach przedszkolnych zmagań. Jeśli wiesz, że twoje dziecko należy do tej drugiej grupy maluchów, nie przejmuj się tym, że przedmioty, które weźmie on z domu są wytarte czy lekko zniszczone. Przecież najważniejsze nie jest to, co powiedzą inni, a samopoczucie twojego dziecka. 
Dobrym pomysłem jest podpisanie rzeczy należących do malca.

 Jak pomóc dziecku łagodnie przejść proces adaptacji? 

·         Weź razem z dzieckiem udział w spotkaniach adaptacyjnych. Dzięki nim obejrzycie nowe miejsce, poznacie nauczycieli, innych rodziców i dzieci, które również po raz pierwszy przyjdą do przedszkola. Pamiętaj, by stopniowo przyzwyczajać dziecko do zmian – łatwiej będzie mu przejść przez ten trudny czas.

·               Zadbaj o to, aby przedszkole nie kojarzyło się dziecku z pierwszym rozstaniem z rodzicami. Pozostaw je na kilka godzin z innymi dorosłymi (np. dziadkami, znajomymi) – w ten sposób maluch zacznie akceptować nową sytuację, upewni się, że zawsze ktoś po niego wróci.

·               Wspólnie z dzieckiem sporządź listę przyborów, jakich będzie potrzebować w przedszkolu. Wybierz się razem z nim na zakupy. Bardzo ważne jest, aby dziecko miało poczucie swojego udziału w zakupach, dlatego pozwól mu dokonywać wyborów. Jego zadowolenie z pewnością zwiększy chęć pójścia do przedszkola i wypróbowania nowych rzeczy.

·               Dużo rozmawiaj z dzieckiem o przedszkolu, nastaw je pozytywnie do nowego miejsca. Warto opowiadać malcowi, jakie panują tam zasady, co go czeka. Przedstaw dziecku zachęcający, ale realny obraz przedszkola. Nie oszukuj, gdyż maluch doskonale to wyczuwa, a tym samym bardzo szybko traci zaufanie.

·               Daj dziecku tyle czasu, ile będzie potrzebowało, aby przygotować się do nowych warunków. Radzenie sobie ze stresem adaptacyjnym jest sprawą indywidualną i u każdego może przebiegać inaczej (od kilku dni u jednych przedszkolaków, do kilku miesięcy u innych). Pamiętaj o tym, aby nie porównywać dziecka z rówieśnikami. Nie bagatelizuj także jego lęków i obaw przed przedszkolem, lecz wspieraj je w tym okresie.

·               Zwróć uwagę na krótkie pożegnania. Warto często mówić dziecku, że zawsze po nie ktoś przyjdzie (ty, babcia czy dziadek). Zapewniaj je także o swojej miłości. Zadbaj o to, aby osoba, która odprowadza dziecko do przedszkola, była opanowana i w miarę stanowcza. Pamiętaj – nie okazuj dziecku własnych rozterek podczas rozstania, bowiem wtedy przekazujesz mu własne lęki.

·               Stopniowo przyzwyczajaj dziecko do przedszkola. Jeśli jest to możliwe, przez pierwsze dni odbieraj je wcześniej. Pamiętaj jednak, żeby nie obiecywać czegoś, czego nie jesteś w stanie spełnić. Zawsze dotrzymuj słowa – daje to poczucie bezpieczeństwa.

·               Po powrocie z przedszkola zachęć dziecko do tego, aby opowiadało, co się działo tego dnia, co mu się podobało, a co nie. Powinno ono wiedzieć, że wszystko może opowiedzieć rodzicom, oraz że w każdej sytuacji może liczyć na ich pomoc. Jeśli malec nie chce opowiadać, nie zmuszaj go i nie zadawaj zbyt wielu pytań.

·               Warto pozwolić dziecku zabrać do przedszkola ulubioną zabawkę. Takie rozwiązanie zwiększy poczucie bezpieczeństwa, a ulubiona maskotka z pewnością okaże się niezastąpionym wsparciem i pomocą w trudnych chwilach.

·               Nie wyręczaj dziecka. Zachęcaj je do samodzielnego ubierania się, mycia rąk czy zjadania posiłków. Wspieraj w trudnych sytuacjach, daj mu czas i okazuj cierpliwość. Dziecko, które jest samodzielne, zapewne będzie czuło się pewniej i bezpieczniej w nowym miejscu. 

Opracowała mgr Katarzyna Woszek

PIERWSZYM I NAJWAŻNIEJSZYM

 PEDAGOGIEM DZIECKA JEST JEGO RODZIC

 

Włoszka, Maria Montessori jest jedną z czterech pedagogów XX wieku, którzy zrewolucjonizowali podejście w sposobie wychowywania dzieci.

Opracowała dla rodziców listę przykazań. W swojej prostocie zawierają wielką mądrość.

 

Dzieci uczą się wszystkiego, co dzieje się w ich otoczeniu.

Jeśli często krytykujesz dziecko, ono nauczy się oceniania innych.

Jeśli regularnie chwalisz dziecko, ono nauczy się doceniania.

Jeśli dziecku okazuje się wrogość, ono nauczy się walczyć.

Jeśli jest się uczciwym wobec dziecka, ono też będzie uczciwe.

Jeśli dziecko jest często wyśmiewane, stanie się osobą nieśmiałą.

Jeśli dziecko rozwija się w poczuciu bezpieczeństwa, nauczy się ufać innym.

Jeśli dziecko jest oczerniane, rozwinie się w nim niezdrowe poczucie winy.

Jeśli pomysły dziecka są regularnie akceptowane, ono nauczy się czuć dobrze sam ze sobą.

Jeśli jest się przychylnym dziecku, ono nauczy się cierpliwości.

Jeśli dziecko jest wspierane w tym co robi, nabierze pewności siebie.

Jeśli dziecko żyje w przyjaznym środowisku i czuje się potrzebne, nauczy się znajdować miłość.

Nie mów źle o swoim dziecku, ani wtedy, gdy jest blisko, ani wtedy, gdy nie ma go w pobliżu.

Koncentruj się na rozwoju tego, co dobre w twoim dziecku, tak, aby na to co gorsze nie starczyło już miejsca.

Słuchaj zawsze tego, co ma do powiedzenia twoje dziecko, a gdy się zbliży do ciebie, by o coś zapytać lub coś skomentować, zawsze odpowiadaj.

Szanuj swoje dziecko nawet wtedy, gdy popełnia błędy. Naprawi je zaraz albo nieco później.

Bądź gotów pomóc dziecku, gdy czegoś poszukuje. Ale bądź również skłonny usunąć się w cień, gdy samo znalazło to czego szukało.

Gdy zwracasz się do swojego dziecka, rób to zawsze w najlepszy z możliwych sposobów. Daj jemu to co w tobie najlepsze.

Rozmawiaj z dzieckiem o emocjach

Nawet małe dziecko może skorzystać w rozmowie o emocjach. Pamiętaj, że uczestnicząc w takich rozmowach, dziecko przyjmuje od ciebie wzorzec komunikacji. Nie ukrywaj swoich uczuć, ale jasno je nazywaj, podobnie jak uczucia dziecka. Odnoś się nie tylko do uczuć, ale także do innych stanów wewnętrznych, np. pragnień, intencji.

Wyjaśniaj przyczyny emocji oraz ich konsekwencje

Nie poprzestawaj na nazywaniu uczuć, ale pomóż dziecku zrozumieć ich źródła. Pokazuj, jaki wpływ mają zachowania dziecka na uczucia twoje i innych osób w jego otoczeniu.

Słuchaj dziecka i pomóż mu mówić

Nie zakładaj, że dziecko z racji swojego wieku nie potrafi właściwie ocenić tego, co czuje. Pomóż dziecku wypowiadać się, zadając otwarte pytania. Nie dawaj samych gotowych rozwiązań, ale poszukuj ich wspólnie z dzieckiem.

Dbaj o akceptującą atmosferę i otwartą komunikację

Pokazuj, że akceptujesz uczucia dziecka, nawet te trudne. Wszak każdy ma prawo do gorszego nastroju.

Nie unikaj trudnych tematów

Wykorzystaj trudne sytuacje, poszukując z dzieckiem sposobów ich rozwiązania. Pamiętaj, że negatywne emocje wymagają szczególnie dokładnego opracowania poznawczego, aby je zrozumieć i zaakceptować.

Opracowała mgr Katarzyna Woszek

na podstawie artykułu A. Kałuby – Korczak (Wychowanie przedszkolne, XII/2015)

 

       Myślenie magiczne jest naturalnym etapem w rozwoju dziecka przedszkolnego. Pojawia się ok. 2, 3 roku życia, w 4-tym dominuje, a w 5-tym zaczyna powoli zanikać. Dominacja myślenia magicznego u siedmiolatka jest zjawiskiem niepokojącym.

       Polega ono na tworzeniu przez dziecko obok realnego drugiego świata – nierzeczywistego, w którym dziecko może przyjmować różne role. Dziecko samo ustala zasady rządzące jego światem. Ma nad nim kontrolę i o wszystkim decyduje, co pomaga uporać mu się z tym, że w realnym życiu decydują rodzice.

Świat realny i magiczny funkcjonują obok siebie i przenikają się. Dziecko używa wymyślonych przyjaciół do tłumaczenia swoich przewinień, tłumaczy sobie  niezrozumiałe zjawiska rodem ze świata magicznego. Wierzy, że jeśli czegoś chce, to jego marzenie się spełni, tak jak w jego magicznym świecie.

       Rodzic w magicznym świecie jest wpuszczany na zasadach ustalonych przez dziecko, bezwzględnie powinien unikać ośmieszania i wyśmiewania się z magicznego świata; karania za przejawy myślenia magicznego. Rodzic może rozmawiać z dzieckiem o jego świecie, używać wymyślonych przyjaciół do przekazywania dziecku swoich zasad.

       Święty Mikołaj, wróżka – zębuszka, królik wielkanocny, to postacie z magicznego świata przeniesione na stałe do naszej rzeczywistości. Pozwólmy dziecku w nie wierzyć. Kiedy dziecko pyta: Czy Św. Mikołaj istnieje? Odpowiedz: Oczywiście. Każdy, kto daje prezenty jest Świętym Mikołajem.

Jak postępować, aby rozwój mowy dziecka przebiegał prawidłowo?

1. Wypowiedzi osób z najbliższego otoczenia powinny być poprawne. Do dziecka należy mówić powoli, wyraźnie. Należy unikać języka dziecinnego (spieszczania) w trakcie rozmowy z dzieckiem.

3. Dziecko powinno reagować na aktywność uczuciową i słowną otoczenia. W przypadku, gdy brak takiej reakcji, można podejrzewać niedosłuch. Konieczna jest wtedy kontrola lekarska.

4. Nie należy gasić naturalnej skłonności dziecka do mówienia obojętnością, cierpką uwagę, lecz słuchać uważnie wypowiedzi, zadawać dodatkowe pytania, co przyczyni się do korzystnego rozwoju mowy.

5. Nie wolno poprawiać wymowy dziecka, żądać by kilkakrotnie powtarzało dane słowo, zawstydzać, karać za wadliwą wymowę. Hamuje to chęć do mówienia, a co za tym idzie w konsekwencji dalszy rozwój mowy.

6. Wskazane jest częste opowiadanie dziecku bajek, czytanie, oglądanie wspólne filmów i rozmawianie na ich temat.

7. Nie należy zaniedbywać chorób uszu, gdyż nie leczone mogą powodować niedosłuch, a w następstwie dyslalię lub niemotę.

8. Jeśli dziecko ma nieprawidłową budowę narządów mowy (rozszczepy warg, podniebienia, wady zgryzu lub uzębienia), konieczne jest zapewnienie opieki lekarza specjalisty, gdyż wady te są przyczyną zaburzeń mowy.

9. Dziecka leworęcznego nie należy zmuszać do posługiwania się ręką prawą w okresie kształtowania się mowy. Naruszanie w tym okresie , naturalnego rozwoju sprawności ruchowej zaburza funkcjonowanie mechanizmu mowy. Prowadzi to często do zaburzeń mowy, a w szczególności do jąkania.

10. Nie należy wymagać zbyt wczesnego wymawiania poszczególnych głosek. Dziecko nie przygotowane pod względem sprawności narządów artykulacyjnych, niedostatecznie różnicujące słuchowo dźwięki mowy, a zmuszane do artykulacji zbyt trudnych dla niego głosek, często zaczyna je zniekształcać, wymawiać nieprawidłowo. Tworzymy u dziecka w ten sposób błędne nawyki artykulacyjne, trudne do zlikwidowania.

11. Jeśli dziecko osiągnęło już wiek, w którym powinno daną głoskę wymawiać, a nie robi tego, zasięgnijmy porady logopedy. Nie opierajmy się wyłączenie na niezbyt fachowych pod tym względem diagnozach lekarskich.

Zasady wspomagania procesu rozwoju mowy - istotne wskazówki:

  • mówić do dziecka w sposób „dorosły”, bez spieszczeń, nie naśladować mowy dziecka, ale i nie oczekiwać, że dziecko będzie do nas mówiło językiem osób dorosłych;
  • zachęcać dziecko do mówienia, opowiadania - uważnie go słuchać · zwracać uwagę na zamykanie ust i oddychanie nosem (pod warunkiem, że nos jest drożny) - sprzyja to pionizacji języka i poprawnej artykulacji;
  • zachęcać dziecko do gryzienia i żucia pokarmów stałych, np. skórki od chleba - ma to pozytywny wpływ na poprawę sprawności aparatu artykulacyjnego.

BAJKI LOGOPEDYCZNE

Dzień dobry misiu

Dzisiaj twój język będzie małym misiem, a buzia jego domkiem. Miś obudził się wcześnie rano – poprzeciągał się, poziewał. Zrobił poranną gimnastykę – kilka podskoków (unoszenie języka na górny wałek dziąsłowy), kilka wymachów rąk (wypychanie językiem policzków) i pięć okrążeń (w prawo i w lewo) wokół stołu (ruchy okrężne języka w przedsionku jamy ustnej, usta zamknięte). Umył ząbki (oblizywanie czubkiem języka górnych i dolnych zębów po wewnętrznej stronie przy zamkniętych i otwartych ustach). Postanowił 
policzyć swoje ząbki (dotykanie czubkiem języka każdego zęba na dole i górze). Nagle poczuł wielki głód i usłyszał jak mu burczy w brzuchu (wibrowanie wargami bbb,bbb).To znak, że pora na śniadanie.

Miś idzie na spacer

Dzisiaj wasze języczki będą misiem Uszatkiem, a wasza buzia jego domkiem. Miś obudził się wcześnie rano - przeciągnął się i trochę poziewał. Zrobił poranną gimnastykę - kilka podskoków (unoszenie języka na górny wałek dziąsłowy przy szeroko otwartych ustach), troszkę pobiegał (wypychanie językiem policzków). Na śniadanie zjadł słodki miód (oblizywanie warg). Potem umył ząbki (oblizywanie językiem górnych zębów po wewnętrznej stronie przy zamkniętych, a następnie otwartych ustach).Wyjrzał przez okno (wysuwanie szerokiego języka na zewnątrz jamy ustnej). Zobaczył Zosię i Jacka. Przesłał im całuski (cmokanie 
ustami - naśladowanie posyłania całusków). Dzieci zaprosiły go na spacer do lasu.

Bal w wiosce Smerfów

W wiosce Smerfów trwają przygotowania do balu karnawałowego. Wszyscy robią to, co najlepiej potrafią. Łasuch przyrządza pyszne potrawy (oblizujemy wargi ruchem okrężnym), Pracuś z małymi Smerfikami dekorują salę balową balonami (wdychamy powietrze nosem i zatrzymujemy je przez chwilę w buzi, następnie wypuszczamy je ustami) i serpentynami (wolno wysuwamy język z buzi ruchem wahadłowym – od lewej do prawej strony). Laluś i Zgrywus przygotowują sprzęt muzyczny. Papa Smerf wszystkiego dogląda i cieszy się, że wszyscy razem w harmonii współpracują (uśmiechamy się szeroko nie pokazując zębów). Tymczasem Smerfetka przymierza swoje piękne suknie balowe (kilkakrotnie dotykamy językiem prawego kącika ust, następnie lewego, potem górnej wargi, dolnej wargi), maluje usta (przeciągamy językiem po górnej wardze następnie po dolnej), na końcu poprawia fryzurę. Teraz już może iść na bal z uśmiechem na ustach uśmiechamy się szeroko nie pokazując zębów). 
Kiedy wszystko jest gotowe rozpoczyna się bal. Orkiestra gra skoczne melodie (śpiewamy w różnym tempie: la, la, la). Rozbawione Smerfy tańczą wesoło (otwieramy buzię szeroko i poruszamy językiem we wszystkie strony, dotykając nim różnych miejsc w jamie ustnej). Na balu można skosztować pysznego ciasta (oblizujemy wargi ruchem okrężnym), można napić się też pysznego soku ze smerfojagód (oblizujemy wargi ruchem okrężnym).
W wiosce Smerfów panuje miła atmosfera, wszyscy bawią się wspaniale (śpiewamy: ha, ha, ha). Nikt nawet nie pomyśli o złośliwym Gargamelu i jego kocie Klakierze.

Leśne ludki

Daleko, daleko za ogromną rzeką szumi stuletni las ( dzieci naśladują szum lasu szszsssz). Mieszkają w nim ptaki, zające, sarny, wiewiórki i wiele innych zwierząt. Czasem, gdy ktoś ma szczęście ( uśmiechamy się szeroko), może napotkać leśne ludki- malutkie stworzenia przypominające krasnale.
Leśne ludki codziennie rano wychodzą ze swoich liściastych domków. ( wysuwamy język w linii prostej), by sprawdzić, co dzieje się w lesie. Rozglądają się na lewo i prawo (przesuwamy język w kąciki ust na lewo i prawo), spoglądają w górę, czy świeci słońce ( wysuwamy język jak najdalej w kierunku nosa). Do słońca uśmiechają się radośnie ( uśmiechamy się szeroko).
Latem zrywają jagody, wspinając się na krzaczki ( dotykamy czubkiem języka po kolei górnych ząbków), jesienią zbierają orzechy, grzyby i różne nasionka, którymi żywią się przez całą zimę.
Wiosną odnawiają swoje domki, malują sufity ( przesuwamy język po podniebieniu od zębów w kierunku gardła i odwrotnie) i ściany ( przesuwamy język po wewnętrznej stronie policzków), lakierują podłogę (przesuwamy język po dnie jamy ustnej), szorują okna ( oblizujemy wargi w kółko) i piorą firanki . Ich ulubionym zajęciem jest jednak wieszanie szyszek na gałązkach drzew ( dotykamy czubkiem języka różnych punktów na podniebieniu), robią to z wielkim zapałem.
Po takiej pracy chętnie odpoczywają ( oddychamy głęboko, pobierając powietrze nosem, powoli wydychając ustami).
         Kiedy mają wolną chwilę, malują obrazy ( na podniebieniu „malujemy” czubkiem języka paski podłużne i poprzeczne oraz kropki). Przyglądają się później tym swoim pracom, robiąc mądre minki (prowadzący i dzieci robią dowolne minki, naśladując ludki).
         Leśne ludki nie boją się nas, lubią zwłaszcza dzieci. Spróbujcie poszukać ich przy okazji spaceru po lesie, a zobaczycie, ile radości przyniesie wam spotkanie z niezwykłymi mieszkańcami lasu.

Opracowała mgr Katarzyna Woszek

Strona 1 z 2

Początek strony

© 2010 - 2016 ZESPÓŁ SZKOLNO – PRZEDSZKOLNY NR 1